7 marca 2015

Kultura ulicy

Jak zdążycie szybko zauważyć ruch uliczny, mimo, że również prawostronny, wiele różni się od tego z Polski!

Po pierwsze: Brak wiszących sygnalizatorów dla aut! Zastąpione są one podwójnymi sygnalizatorami po drugiej stronie ulicy.

Po drugie: Królem dróg jest tramwaj - jemu ustępują wszyscy!

Po trzecie: Podwójnie czerwone światło dla pieszych nadal nic nie znaczy! W Oslo wszyscy przechodzą na czerwonym świetle, oczywiście jeśli nie jedzie auto. Nikt nie przejmuje się pobliskim patrolem policji.

Po czwarte: Pieszy ma prawo przejść przez ulicę w każdy miejscu, a kierowcy mu to umożliwiają!!!

Po piąte: Pieszy w okolicach pasów dla pieszych jest "świętą krową", tzn. auto przy przejściu zwalniają, by przepuścić pieszego.


6 marca 2015

Dlaczego warto zdać sesję w zerówkach i przyjechać do Oslo wcześniej?


Sesja męczy, szczególnie jeśli sterty dokumentów do wypełnienia zapełniają pół biurka, wyprowadzasz się z pokoju żeby nie płacić za najbliższe pół roku i pakujesz jednocześnie. Zdecydowanie warto jednak trochę się przemęczyć i zdać wszystko w zerówkach, żeby wziąć udział w Orientation Week który w Oslo organizowany jest już na początku stycznia, mimo że semestr EPS zaczyna się pod koniec.

Dlaczego?


Przede wszystkim można dzięki temu spędzić spokojne dwa i pół tygodnia na zwiedzanie, odnalezienie się w nowym miejscu, zapoznanie się z ofertą uczelni i organizacji studenckich. Generalnie można dać sobie czas na chwilę oddechu po wyjątkowo stresującym okresie i odreagować. 

Jeśli wykupisz migawkę, polecam wykorzystanie jej zwiedzenie najbardziej odległych od centrum miejsc takich jak Sognsvann czy Korketrekken (przy sprzyjającej śnieżnej pogodzie). 


Po drugie, masz okazję poznać innych studentów - Norwegów oraz międzynarodowych, nie tylko z EPS. Wszystko to dzięki Buddy Groups organizowanym przez HiOA. Każda grupa w teorii składa się z trzech lub czterech Norwegów i około dwudziestu studentów zagranicznych. W praktyce wygląda to tak, że większości studentów z EPS jeszcze nie ma, więc moja grupa składała się z trzech Norwegów, Amerykanina i Polki, co sprawiło że było jeszcze przyjemniej.

Norwegowie, którzy zgłaszają się do zostania buddies są bardzo pomocni i otwarci, a przede wszystkim cierpliwi wobec wszelkich pytań. Tak więc na moje obrzydzenie kanapką z brązowym serem i pomidorem (zdjęcie powyżej) zareagowali natychmiast serwując mi wieczór z norweskimi goframi z brązowym serem, śmietaną i dżemem - tak właśnie narodziła się moja wielka miłość do brązowego sera smakującego jak krówki.

Tak więc brązowy norweski ser na słono - nie, nie i jeszcze raz NIE!


Uniwersytet organizuje różne atrakcje dla studentów zza granicy - gry i zabawy integracyjne, grę miejską, wieczór na łyżwach, quizy, wykłady i, oczywiście, imprezy. Jest tego dość sporo i dwa pierwsze tygodnie zdecydowanie skutkują lepszą orientacją w terenie. Bar z najtańszym piwem? Najlepszy klub? Dzień, w którym wejścia są darmowe? Pub quiz? Language Tandem? Tak, tak, tak, tak, tak - zapytaj buddiego.

Co więcej Norwegów poznaje się raczej przy pewnych specyficznych czynnościach niż siedząc przy barze sącząc piwo. Dlatego właśnie w większości barów gdzieś w kącie leżą gdy planszowe, a dołączenie do ESNu lub studenckiej telewizji może okazać się jedyną opcją na rozpoczęcie dłuższej polsko-norweskiej znajomości. Można też zacząć od Orientation Week. 


Tak więc, nikt z moich znajomych, którzy pojawili się tu wcześniej nie żałuje. Osobiście obserwowałam tablice studentów z Polski uwięzionych w środku sesji siedząc w fotelu przy kubku kakao zmęczona po całodniowej jeździe na sankach albo przy piwie w przerwie między pytaniami w pub quizie. Opłacało się spanie po 3 godziny dziennie i błaganie wykładowców o terminy w grudniu.

26 stycznia 2015

Sycący sos spaghetti

I znów danie na trzy dni - warto na chwilę wrócić do mięsa i wykorzystać to, co zalega w lodówce.

Przygotuj:

200g mięsa mielonego
czerwoną fasolę
7 pieczarek
szybki sos z papierka lub pięć pomidorów
pół cebuli
przyprawy do smaku
makaron lub ryż


Do gotującej się wody wrzuć ryż lub makaron i ugotuj według instrukcji.

Zacznij od mięsa i cebuli. Cebulę pokrojoną w kostkę przyrumień, mięso mielone usmaż. Pieczarki pokrój w małe plasterki i dodaj na smażącą się cebulę.

W międzyczasie wymieszaj szybki czerwony sos lub pokrój pomidory w kostkę i dodaj do podsmażonych pieczarek i cebuli razem z mięsem mielonym, dodaj przyprawy. Przykryj sos i zostaw go na około 4 minuty.

Na koniec dodaj odcedzoną czerwoną fasolę i gotowe!

Sos wystarcza na trzy porcje. Jeśli nie jest wystarczająco pomidorowy (szczególnie jeśli sos był z papierka), warto dodać łyżkę koncentratu pomidorowego i dokładnie wymieszać.

23 stycznia 2015

Saneczkarstwo - sport dla dzieci i odważnych dorosłych!

Do mojego kanonu sportów ekstremalnych mogę dodać dzisiaj saneczkarstwo. Zawsze kojarzyło mi się z przyjemnym zjeżdżaniem z mniejszych lub większych górek w centrum Polski. Do dziś. Dzisiaj zrozumiałem czym jest saneczkarstwo.

Ze stacji National Theatre w Oslo pojechaliśmy T-banem (coś na zasadzie metra) na ostatnią stację Frognerseteren. Tam można wypożyczyć saneczki w zestawie z kaskiem (polecam z całego serca!) za 135 koron (około 65-70 zł). Saneczki różnią się znacznie od tych drewnianych, dziecięcych z Polski - są lekkie i plastikowe z materiałowym siedziskiem lub drewniane (jeszcze lżejsze), również z materiałowym siedziskiem. 

Trasa saneczkowa ma 2 km. Moje Endomondo pokazało, że średnia prędkość jaką osiągałem to 16 km/h. Chcę jednak zwrócić uwagę, że czasem trzeba było kawałek przejść. Obstawiam, że maksymalna prędkość sięgała nawet 25 km/h. 


Niesamowicie istotną rzeczą w wycieczce na sanki jest fakt, że po zjeździe, nie trzeba wchodzić pod górę! Na końcu zjazdu znajduje się stacja T-bana, który jeździ co 15 minut, czyli mniej więcej tyle ile zajmuje zjazd w dół.


Sanki polecam każdemu, kto będzie zimą w Oslo! Mała rzecz, a cieszy :)

19 stycznia 2015

Magia Pesto


Bardzo krótko o tym jak potrzebny jest mi słoiczek pesto w lodówce.

Pesto kosztuje 10NOK (około 5zł) za słoiczek. Makaron spaghetti również kosztuje 10NOK i wystarcza na około siedem sporych porcji. Z prostej matematyki otrzymujemy bardzo optymistyczny wynik - porcja makaronu pesto to koszt około 3NOK, czyli 1,5zł. Brzmi świetnie.

Pesto to nic innego jak olej zmiksowany z bazylią i czasami innymi ziołami zależnie od marki lub przygotowującego. Przygotowanie makaronu z pesto to kwestia dziesięciu minut, nie jest to danie na siedem dni w tygodniu, ale na pewno raz na jakiś czas, na przykład dzień bo wyjątkowo sytych hamburgerach.

Warto jednak najpierw spróbować pesto (i nie przesadzać z ilością), ponieważ, jak to Kuba skomentował, "pesto fuj". Z drugiej strony, ja jestem wielką fanką. Wszystko zależy więc od kubków smakowych. Smacznego!

18 stycznia 2015

IKEA - Podstawowa lista zakupów



Przed pierwszą wycieczką do IKEA rozejrzyj się szybko po kuchni i zobacz czego Ci potrzeba. Wspólne kuchnie są zazwyczaj nieźle wyposażone, więc nie będą Ci potrzebne garnki i patelnie a nawet sztućce, chociaż przyjemnie jest mieć własną miskę i talerz. Na pewno brakuje Ci pościeli, chyba że zabrałeś ją z Polski.

O darmowym autobusie z centrum do IKEA piszemy tutaj.

17 stycznia 2015

Keep Calm and Make Burgers!


Obiad za 20NOK, czyli około 10zł to gratka nawet dla studenta w Polsce. I nie musi być to chudziutka sałatka z biednym pomidorkiem. Przedstawiamy burgery po których będziesz najedzony przez dwa dni!